W drugiej turze w wyborach parlamentarnych w 2012 r. frekwencja w południe wynosiła 21,41 proc., w 2007 r. - 22,89 proc., a w 2002 r. - 20,79 proc. - podaje na swojej stronie internetowej francuskie MSW. Z danych przedstawionych przez resort wynika, że tegoroczna frekwencja jest najniższa od lat. Jeśli ta tendencja się utrzyma do końca głosowania, to frekwencja może mieć najniższy poziom w historii wyborów parlamentarnych od lat i dać zdecydowaną większość deputowanym skupionym wokół prezydenta Emmanuela Macrona - pisze agencja AFP. Głosowanie w niedzielnych wyborach potrwa do godziny 20. Wtedy też należy spodziewać się pierwszych prognoz wyników wyborów.