42-letniemu mężczyźnie zarzucono udział w grupie terrorystycznej oraz kupowanie, przechowywanie i przewożenie broni. O godz. 3.30 nad ranem jednostka antyterrorystyczna wyważyła drzwi do mieszkania, w którym przebywał podejrzany. Mężczyzna uciekł przez ogródek na tyłach domu, ale wkrótce złapano go na sąsiedniej ulicy. Mieszkał w tym miejscu od półtora roku. Według sąsiadów, był uprzejmym człowiekiem, który nie wykazywał żadnej gorliwości natury religijnej. Innego zdania jest kontrwywiad francuski, w którego banku informacji znajdują się dane mężczyzny. Był on czterokrotnie skazywany na kary pozbawienia wolności za rozboje i kradzieże z użyciem przemocy. To właśnie w więzieniach jego poglądy uległy radykalizacji pod wpływem ideologii dżihadu. Aresztowanie zbiegło się z zatrzymaniem w Belgii czterech osób, po tym jak w wyniku wspólnej akcji policji belgijskiej i francuskiej znaleziono ukryty magazyn broni. Zatrzymany Francuz należał do belgijskiej grupy terrorystycznej o nazwie "Kamikazes Riders", której dwóch członków od 2015 r. osadzonych jest w więzieniu za przygotowywanie zamachów.