Po 20 latach pobytu w więzieniu na Florydzie za handel narkotykami Noriega został deportowany 26 kwietnia ze Stanów Zjednoczonych do Francji. Prokuratura, która żądała dla 76-letniego Noriegi maksymalnej kary 10 lat pozbawienia wolności, udowodniła podczas procesu, że miliony dolarów, które wpływały na francuskie konta bankowe byłego dyktatora pod koniec lat 80. pochodziły od kartelu narkotykowego z Madellin (Kolumbia). Obrońcy twierdzili, że oskarżenia są częścią spisku skierowanego przeciw Noriedze. Sam były dyktator bronił się w sądzie, twierdząc, że był wrogiem handlarzy narkotyków. Noriega jest "przygnębiony i zaskoczony decyzją, której nie jest w stanie zrozumieć" - powiedział prasie jeden z jego adwokatów Yves Leberquier. Na 10 lat więzienia i 13,5 mln euro grzywny skazano byłego dyktatora już przed 11 laty w Paryżu. Proces odbył się ponownie na wniosek oskarżonego, ponieważ pierwszy toczył się zaocznie. Noriega od lat 70. był dowódcą panamskich sił zbrojnych. Na czele państwa stanął w wyniku zamachu stanu po śmierci prezydenta Panamy Omara Torrijosa w 1981 roku. Współpracował z amerykańską Centralną Agencją Wywiadowczą i jednocześnie prowadził handel z latynoamerykańskimi baronami narkotykowymi. Został obalony w wyniku amerykańskiej interwencji zbrojnej w 1989 roku.