Departament Stanu przestrzegł podróżnych wybierających się do Europy, że tamtejsze środki transportu publicznego i inne miejsca związane z turystyką mogą być celem ataków Al-Kaidy lub innych powiązanych z nią grup. Przypomniał, że celem poprzednich ataków terrorystycznych w Europie były pociągi, wagony metra, linie lotnicze i transport morski. "Departament Stanu ostrzega obywateli USA przed możliwością ataku terrorystycznego w Europie. Bieżące informacje sugerują, że Al-Kaida i związane z nią organizacje nadal planują ataki terrorystyczne" - napisano w oświadczeniu Departamentu. "Europejskie rządy podjęły działania, by chronić przed atakami terrorystycznymi, a niektóre otwarcie mówiły o podwyższonym zagrożeniu" - dodano w krótkiej notatce zmieszczonej na stronie internetowej Departamentu. Wkrótce po ogłoszeniu ostrzeżenia przez władze USA również brytyjski rząd zdecydował się zaktualizować ostrzeżenia dla swoich obywateli we Francji i w Niemczech, podnosząc poziom zagrożenia terrorystycznego z "ogólnego" na "wysoki". "Ostrzeżenia dla podróżnych we Francji i Niemczech zostały zaktualizowane. Podobnie jak w innych dużych krajach europejskich jest tam duże zagrożenie terrorystyczne, co znalazło odzwierciedlenie w naszych ostrzeżeniach" - oświadczył rzecznik brytyjskiego Foreign Office. Nie chciał on powiedzieć dlaczego zdecydowano się zwiększyć poziom zagrożenia. W środę niemieckie służby bezpieczeństwa poinformowały, że jest coraz więcej sygnałów ostrzegawczych dotyczących możliwych ataków, jednak niemieckie ministerstwo spraw wewnętrznych zapewniało, że na razie nie ma powodów, by podwyższać poziom zagrożenia. Wcześniej brytyjska stacja telewizyjna SkyNews podała, że agencje wywiadowcze przeszkodziły w planach przygotowywanych przez pochodzących z Pakistanu terrorystów, zakładających jednoczesny atak w Londynie i miastach we Francji i Niemczech. Według zachodnich agencji wywiadowczych ataki te miałyby być podobne do tych z 2008 roku w Bombaju. Informacje te zostały częściowo potwierdzone przez urzędników z tych państw, jednak nie przez ich rządy. "Otrzymaliśmy notę z zaleceniem czujności, sformułowaną przez USA dla swoich obywateli podróżujących po Europie, zgodną z naszymi ogólnymi zaleceniami, które sami wydaliśmy dla mieszkańców Francji" - oświadczył rzecznik francuskiego MSZ. Dodał, że "zagrożenie terrorystyczne we Francji pozostaje podwyższone, a poziom zagrożenia pozostaje niezmieniony - jest czerwony". - Tak jak wielokrotnie powtarzaliśmy, stoimy w obliczu poważnego i realnego zagrożenia terrorystycznego. Nasz poziom zagrożenia pozostaje "poważny" co oznacza, że atak jest bardzo możliwy - oświadczyła z kolei brytyjska minister spraw wewnętrznych Theresa May. Czesi zaostrzają środki bezpieczeństwa Czeska policja zapobiegawczo zaostrzyła środki bezpieczeństwa, zwłaszcza na lotnisku Praga-Ruzyne, gdy USA wydały ostrzeżenie przed możliwymi atakami terrorystycznymi w Europie - oświadczył w niedzielę wiceminister spraw wewnętrznych Michal Moroz. Środki bezpieczeństwa zaostrzono, chociaż - jak podkreślają władze - czeska policja i ministerstwo spraw wewnętrznych nie mają informacji o tym, że kraj ten może być celem ataków terrorystycznych. Władze Stanów Zjednoczonych wydały ostrzeżenie dla Amerykanów podróżujących do Europy przed możliwymi atakami terrorystycznymi, których celem mogą być środki transportu publicznego lub miejsca odwiedzane przez turystów. Czeskie MSW potwierdziło, że Czechy otrzymały informacje na temat możliwych ataków terrorystycznych w Europie. "Traktujemy takie informacje poważnie, policja jest obecnie postawiona w stan gotowości. Podejmujemy środki zapobiegawcze" - oświadczył Moroz. Środki bezpieczeństwa zaostrzono nie tylko w Pradze, lecz również na pozostałych czeskich lotniskach międzynarodowych w Brnie, Ostrawie, Karlowych Warach i Pardubicach. Agencja CTK przypomina, że w przeszłości przy podwyższonym zagrożeniu terrorystycznym policja zaostrzała również środki bezpieczeństwa wokół budynków rządowych, ambasad i synagog. "Niech na całym świecie wojna..." Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego aktualnie nie widzi uzasadnienia dla zwiększenia poziomu zagrożenia terrorystycznego dla Polski - poinformowała w niedzielę PAP rzeczniczka Agencji ppłk Katarzyna Koniecpolska-Wróblewska. Rzeczniczka ABW zapewniła, że "w razie uzyskania informacji uzasadniających zwiększenie alertu dla terytorium RP w tym zakresie Agencja podejmie adekwatne działania". Jak dodała, Agencja stale i na bieżąco monitoruje stan bezpieczeństwa wewnętrznego w kraju w kontekście zagrożenia terrorystycznego. Również rzeczniczka MSWiA Małgorzata Woźniak powiedziała PAP, że służby podległe resortowi na bieżąco monitorują sytuację. Koniecpolska-Wróblewska i Woźniak przypomniały o działaniu strony internetowej www.antyterroryzm.gov.pl, gdzie można znaleźć szereg praktycznych informacji na ten temat oraz sprawdzić aktualny poziom zagrożenia rekomendowany przez Międzyresortowy Zespół ds. Zagrożeń Terrorystycznych. Rzecznik rządu Paweł Graś odnosząc się do zapowiedzi takich działań USA, zapewnił w niedzielę rano w Radiu ZET, że polskie służby bardzo intensywnie monitorują sygnały o ewentualnym zagrożeniu. "W tej chwili takich sygnałów wprost, jeśli chodzi o zagrożenie w Polsce nie ma" - zaznaczył. Jak dodał, "stopień bezpieczeństwa w całej Europie w związku z zamachami zostanie podniesiony". "To dotyczy naszego kraju również, ale na razie żadnych powodów do paniki nie ma, sytuacja jest przez służby i wewnętrzne, i zewnętrzne bardzo dokładnie monitorowana" - mówił Graś. "Nie otrzymałem żadnej informacji, żeby wzrosło zagrożenie terrorystyczne w Polsce" - oświadczył po południu w Gdańsku premier Donald Tusk.