- Jeśli decyzja (Kongresu) nie będzie pozytywna, wówczas nie podejmiemy działań samodzielnie, ale nie uchylimy się przed naszymi zobowiązaniami, wspierając opozycję w taki sposób, że zapewni to odpowiedź - powiedział Hollande po spotkaniu ze składającym wizytę w Paryżu prezydentem Niemiec Joachimem Gauckiem. Występując wraz z Gauckiem na konferencji prasowej, francuski prezydent zaznaczył, że głosowanie w Kongresie, o które zwrócił się prezydent USA Barack Obama, "będzie miało konsekwencje dla koalicji, którą musimy stworzyć". Gauck wskazał natomiast, że choć Francję i Niemcy łączy poszanowanie tych samych podstawowych wartości, to ze względu na historię i tradycje obu państw ich możliwe reakcje na użycie broni chemicznej przez władze prezydenta Baszara el-Asada muszą być różne. - Nie jest moim zadaniem dyskutowanie z prezydentem Hollande'em o konkretnych krokach. Życzyłbym sobie jednak, by udało się w końcu znaleźć wspólny język wobec tego dyktatora - powiedział Gauck.