Deklaracja Fillona zbiegła się w czasie z wizytą na Ukrainie prezydenta USA George'a W. Busha, który opowiedział się za tym, by zarówno Ukraina, jak i Gruzja zostały oficjalnymi kandydatami do sojuszu. - Jesteśmy przeciwni przystąpieniu Gruzji i Ukrainy, bo uważamy, że nie jest to dobra odpowiedź na równowagę układów sił w Europie oraz między Europą a Rosją - powiedział Fillon w rozgłośni Radio Inter. "Pragniemy dialogu na ten temat z Rosją i to właśnie prezydent Republiki powie w Bukareszcie" na szczycie NATO - dodał Fillon. "Francja ma na tę sprawę inny pogląd niż Stany Zjednoczone" - zaznaczył.