Po procesie wyszło na jaw, że sędziowie otrzymywali listy z pogróżkami, ktoś włamywał się do ich biur, zakładał podsłuchy. Sprawę ma badać jednocześnie policja, niezależna komisja ekspertów oraz - prawdopodobnie - specjalna komisja parlamentarna. Jak władze wyjaśniają całą tę sprawę, o tym posłuchaj w relacji Marka Gładysza: Wyniki dochodzenia mają zostać przedstawione pod koniec lutego.