Pacjentką jest amerykańska dziennikarka, która przyleciała z Liberii do Francji. Objawy jej choroby zaniepokoiły do tego stopnia, iż kobietę umieszczono w sterylnej izolatce w jednym z paryskich szpitali. Francuska minister zdrowia Marisol Touraine poinformowała, że we Francji jedenastu pacjentów przeszło testy biologiczne, w których wyniku stwierdzono, że nie są nosicielami wirusa ebola. Szefowa resortu zdrowia dodała, że także w przypadku kobiety, co do której stanu były duże wątpliwości, testy dały wynik negatywny i lekarze wykluczyli możliwość zachorowania przez nią na wirusa ebola. Francja od wielu miesięcy prowadzi przygotowania mające zapobiec rozprzestrzenianiu się choroby w tym kraju. Jedyny dotychczas zdiagnozowany przypadek to młoda pielęgniarka z organizacji Lekarze bez Granic, którą wyleczono stosując eksperymentalne lekarstwa.