Francuski minister transportu Clément Beaune pod koniec sierpnia zapowiedział przygotowanie projektu, który wprowadzi minimalną cenę biletów lotniczych do krajów Unii Europejskiej. W jego ocenie to szansa na walkę ze zmianami klimatycznymi. Beaune przedstawił pomysł wprowadzenia minimalnych cen biletów na nieformalnym spotkaniu ministrów transportu UE w Barcelonie w tym tygodniu. Choć temat ten nie znalazł się w oficjalnym porządku obrad, z pewnością stanie się przedmiotem zakulisowych dyskusji - pisze "The Brussels Times". - Bilety lotnicze za 10 euro w trakcie transformacji ekologicznej nie są już możliwe - powiedział Beaune w wywiadzie dla magazynu "L'Obs" w zeszłym miesiącu. Francuski minister ma nadzieję na wprowadzenie cen minimalnych i "otwarcie debaty" na szczeblu europejskim "na temat tego, co stanowi społecznie i środowiskowo sprawiedliwą cenę za bilet lotniczy" - powiedział agencji Reutera przed spotkaniem w Barcelonie. Tanie loty. Francja zyskuje sojuszników Belgia potwierdziła, że poparłaby pomysł <a href="https://wydarzenia.interia.pl/tagi-francja,tId,92462" target="_blank" rel="noreferrer noopener">Francji</a>. - Propozycja jest oczywiście interesująca. Z pewnością przedyskutuję z nim i moimi innymi europejskimi kolegami, jak możemy poczynić postępy w tej kwestii - powiedział belgijski minister ds. mobilności Georges Gilkinet w wywiadzie dla "De Standaard". Pomysł ten spotkał się również z przychylnością Holandii i Luksemburga. Austriacki rząd pracuje nad projektem ustawy ustalającej minimalną cenę biletu lotniczego na 40 euro - podaje "The Brussels Times". Pojawiają się także głosy sprzeciwu. Niektórzy uważają, że proponowane rozwiązania to jedynie symboliczne gesty i zastanawiają nad tym, czy sugerowane ceny minimalne są wystarczająco wysokie, aby mieć poważny wpływ na zmianę. Czytaj także: <a href="https://wydarzenia.interia.pl/zagranica/news-sceny-przed-siedziba-ke-szef-ryanaira-dostal-ciastem-w-twarz,nId,7011042" target="_blank" rel="noreferrer noopener">Sceny przed siedzibą KE. Szef Ryanaira dostał ciastem w twarz</a> Badania wykazały, że w ostatnich miesiącach prawie żadne bilety nie są sprzedawane po cenach poniżej 50 euro. Wynika to częściowo z wysokich cen ropy naftowej i wysokiego popytu po pandemii - pisze dziennik.Dyrektor generalny linii <a href="https://wydarzenia.interia.pl/tagi-ryanair,tId,103470" target="_blank" rel="noreferrer noopener">Ryanair</a> Michael O'Leary powiedział niedawno dziennikarzom, że czas biletów za mniej niż 20 euro, a nawet 10 euro, dobiegł końca. Źródło: "The Brussels Times", Reuters *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub <a href="https://www.facebook.com/INTERIAWydarzenia" target="_blank" rel="noreferrer noopener">Interia Wydarzenia na Facebooku</a> i komentuj tam nasze artykuły!