Spotkanie w Kościele pw. Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny zakończyło jednodniową wizytę Kaczyńskiego we Francji. W przemówieniu prezydent podkreślił, że ostatnie dwa lata są okresem gwałtownego spadku bezrobocia, wzrostu gospodarczego i wzmocnienia roli międzynarodowej Polski. - Wielu chce to negować, bo im Polska mająca swoje zdanie zawadza. I to bardzo zawadza - powiedział Kaczyński, nagrodzony długimi oklaskami. Prezydent położył też nacisk na rolę Kościoła w Polsce: "Także dziś w wolnym kraju i na emigracji bez Kościoła nie bylibyśmy tym, czym jesteśmy". Uroczystość zakłócił incydent. Na początku spotkania młoda, nieznana kobieta krzyknęła do prezydenta: "Spieprzaj dziadu!", po czym została wypchnięta z Kościoła przez kościelne służby porządkowe i niektórych wiernych. Dalsza część spotkania przebiegła bez zakłóceń.