Dodatkowo sąd w Albi ukarał menedżera restauracji grzywną w wysokości 800 dolarów. Z diety przeznaczonej na swój lunch 24-letni Remi Millet kupił żebraczce 5 hamburgerów. Uważał, że taki gest posłuży się tworzeniu dobrego wizerunku firmy. Jego przełożony uznał jednak inaczej i zwolnił Milleta. Ten przez ponad rok szukał sprawiedliwości w sądzie pracy. Sprawa będzie jednak miała ciąg dalszy, bo ukarany menedżer zamierza się odwołać do wyższej instancji.