Liczba osób, które Francja wydaliła poza granice Unii Europejskiej, zwiększyła się w 2017 roku do 6596, co stanowi wzrost o 7 proc. w porównaniu z 2016 rokiem. Ta liczba odnosi się do tych, którym Francja odmówiła prawa do azylu. Dziennik "Le Monde" przypomina, że odsyłanie do domu uchodźców, których wnioski o azyl odrzucono, było jedną z obietnic rządu premiera Edouarda Philippe'a, a także głównym zadaniem dla ministra spraw wewnętrznych Gerarda Collomba. Wzrosła też liczba wydalonych z Francji obywateli Unii Europejskiej. W tym gronie dominują Rumuni, których odesłano o 9 proc. więcej niż w 2016 r. Dane na temat migracji podało we wtorek francuskie ministerstwo spraw wewnętrznych w raporcie przygotowanym przez Dyrekcję Generalną ds. Cudzoziemców we Francji (DGEF). Tego samego dnia prezydent Francji Emmanuel Macron odwiedził Calais i wygłosił tam przemówienie na temat polityki migracyjnej. Kilka dni wcześniej Francuski Urząd ds. Ochrony Uchodźców i Bezpaństwowców (OFPRA) ogłosił, że liczba wnioskujących o azyl we Francji przekroczyła w 2017 roku po raz pierwszy 100 tys.