Według tych źródeł, sprawczyni ataku to osoba niezrównoważona psychicznie, a incydent nie ma podłoża terrorystycznego. Po ataku kobieta pozostała na miejscu; zatrzymali ją interweniujący policjanci. Amerykanki w wieku 20-21, które podróżowały do Paryża, trafiły do szpitala. Dwie z nich doznały poparzeń twarzy, a dwie są w stanie szoku. Nie ma informacji o zamknięciu dworca albo o zakłóceniach w ruchu pociągów