Proces byłego premiera za rządów Nicolasa Sarkozy’ego i jego małżonki dotyczy fikcyjnego zatrudnienia. To sprawa, która wybuchła w czasie kampanii wyborczej przed ostatnimi wyborami prezydenckimi. Fillon był najpoważniejszym faworytem do zwycięstwa, po dość wyraźnie i nieoczekiwanie wygranych prawyborach na prawicy, ale wątpliwości związanie z fikcyjnym zatrudnieniem jego żony jako asystentki przekreśliły jego szanse. Prokuratura domaga się również grzywny w wysokości 375 tys. euro, a także tego, aby Fillon nie mógł sprawować żadnych funkcji publicznych przez 10 lat.