Lagarde jest obecnie szefową Międzynarodowego Funduszu Walutowego, a Richard stoi na czele grupy telekomunikacyjnej Orange. Richard ma złożyć wyjaśnienia dotyczące roli francuskiego ministerstwa finansów oraz Pałacu Elizejskiego w zawarciu ugody finansowej z biznesmenem i byłym socjalistycznym ministrem Tapiem, w ramach której otrzymał on 285 mln euro odszkodowania. Obecny szef Orange powiedział kilkakrotnie w rozmowie z AFP, że ze strony Pałacu Elizejskiego "nie było ani nakazu, ani instrukcji, ani szczególnych nacisków" dotyczących skierowania sprawy Tapie'ego do arbitrażu. Miał on jednak powiedzieć coś innego tygodnikowi satyrycznemu "Canard Enchaine", według którego Pałac Elizejski miał w tej sprawie wydać wyraźne instrukcje. Pojawiły się też podejrzenia, że Tapie otrzymał tak wysokie odszkodowanie w zamian za poparcie Nicolasa Sarkozy'ego w wyborach prezydenckich w 2007 roku. Na skutek arbitrażu, do którego Lagarde przekazała spór między Tapiem a francuskim bankiem Credit Lyonnais, w którym większość udziałów miało państwo, trybunał nakazał w lipcu 2008 roku konsorcjum zarządzającemu majątkiem pozostałym po Credit Lyonnais wypłatę 285 milionów euro odszkodowania (400 mln euro z odsetkami) biznesmenowi. Francuski sąd zadecydował 24 maja, że nie postawi w tej sprawie zarzutów karnych Christine Lagarde. Tapie pozwał Credit Lyonnais w związku z powierzoną bankowi sprzedażą w 1993 roku sportowej marki Adidas, którą biznesmen z kolei nabył pod koniec lat 80. Zdaniem niektórych prawników sporu nie powinien był rozstrzygać arbitraż, ponieważ chodziło o bank będący częściowo w rękach państwa.