Strażnicy w 40 procentach więzień we Francji prowadzą akcję protestacyjną. Dochodzi do starć z żandarmami. Trzech więźniów, z których dwóch miało noże, rzuciło się na dwóch strażników korsykańskiej placówki penitencjarnej. Jeden z zaatakowanych został poważnie ranny w tchawicę. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Według władz, jeden z napastników uległ radykalizacji poglądów pod wpływem ideologii dżihadu. Zradykalizowani więźniowie byli także wśród napastników, którzy w ciągu ostatnich kilku dni zaatakowali strażników w dwóch innych zakładach karnych w różnych rejonach Francji. W Nicei kierowca usiłował wjechać samochodem w grupę pracowników penitencjarnych, protestujących przed tamtejszym więzieniem. Jedna osoba odniosła obrażenia. Strażnicy w czterech na dziesięć zakładów karnych we Francji strajkują, domagając się od władz wprowadzenia środków bezpieczeństwa. Jeden z nich przekonuje, że to była ta kropla, która przepełniła czarę. Jest zdania, że personel więziennictwa ma dosyć. Zapewnia, że strażnicy chcą po prostu bezpiecznie pracować. W kilku miejscach doszło do gwałtownych starć strażników z żandarmerią i policją.