Aresztowani, którzy mieli powiązania ze środowiskiem lotniczym, obserwowani byli od kilku dni. Widziano ich w miejscach, sygnalizowanych przez AZF w jej listach z pogróżkami. Grupa AZF oświadczyła wczoraj, że czasowo wstrzymuje próby przeprowadzania zamachów. Szykuje jednak akcję, która - jak napisali w liście do władz sami terroryści - może być potężniejsza niż w Madrycie.