Eksperci mają nadzieję, że metalowy fragment o wymiarach 2 na 2,5 metra, zidentyfikowany jako tzw. klapolotka, pomoże wyjaśnić, co stało się z maszyną linii Malaysia Airlines. - Wiemy, że klapolotka została oficjalnie zidentyfikowana jako część pochodząca z samolotu Boeing 777. Zostało to potwierdzone przez (współpracujące przy śledztwie) francuskie władze, koncern Boeing, amerykańską agencję lotniczą NTSB oraz zespół ekspertów z Malezji - poinformował minister transportu Liow Tiong Lai w oświadczeniu. Fragment został w sobotę przetransportowany do Tuluzy, gdzie zostanie poddany bardziej szczegółowym analizom. Francuscy śledczy biorą udział w postępowaniu sądowym w związku z obecnością na pokładzie czterech obywateli Francji. To "drabina przeznaczona do użytku domowego" W niedzielę policja zabezpieczyła inny metalowy obiekt, znaleziony tego dnia u wybrzeży Reunion. Po początkowych spekulacjach, że może to być kolejny fragment zaginionego samolotu, szef malezyjskiego urzędu lotnictwa cywilnego Azharuddin Abdul Rahman w rozmowie z agencją AP wykluczył taką możliwość. Oględziny znaleziska wykazały, że jest to "drabina przeznaczona do użytku domowego" - powiedział. Proszący o anonimowość przedstawiciel malezyjskiego ministerstwa transportu przekazał, że rząd w Kuala Lumpur zwróci się do państw sąsiadujących z Reunion, departamentem zamorskim Francji, z prośbą o informacje, jeśli natrafią na obiekty mogące być szczątkami zaginionego samolotu. Boeing 777 linii Malaysia Airlines z 239 osobami na pokładzie zniknął z radarów 8 marca ubiegłego roku podczas lotu z Kuala Lumpur do Pekinu. Dane satelitarne wskazują, że samolot zmienił kurs i leciał na południe. Eksperci przypuszczają, że spadł do Oceanu Indyjskiego, prawdopodobnie na zachód od Australii, gdy skończyło się paliwo. Dotychczasowe poszukiwania, prowadzone na ogromnym obszarze, nie dały żadnego rezultatu.