Według Fox News, Obama ma wystąpić z takim apelem do Asada przed końcem tego tygodnia, prawdopodobnie w czwartek. Ostatnio administracja USA oświadczała, że Asad "stracił legitymację" do władzy, ale nie wzywała go wprost do ustąpienia. Rząd amerykański przygotowuje jednocześnie kolejny pakiet sankcji ekonomicznych na reżim syryjski. Konsultuje się w tej sprawie z krajami członkowskimi Rady Bezpieczeństwa ONZ. Wcześniejsze sankcje były wymierzone w Asada i członków jego rodziny zajmujących kluczowe stanowiska w państwie. Według organizacji obrony praw człowieka, w wyniku brutalnego tłumienia pokojowych demonstracji antyrządowych w Syrii zginęło już tam około 2 tys. osób. Reżim nazywa demonstrantów "terrorystami". Syria jest sojusznikiem Iranu i sponsorem terroryzmu. Pośredniczy w uzbrajaniu ekstremistów islamskich z Hezbollahu, działających w Libanie. Mimo to Waszyngton przez długi czas sugerował, że bierze za dobrą monetę deklaracje Asada, że zamierza przeprowadzić "reformy".