Nie ustają spekulacje na temat terminu egzekucji. Nie wyklucza się, że Saddam zostanie stracony w najbliższych dniach. Taką opinie wyraził w czwartek "wysoki rangą członek administracji Busha" - poinformował Reuter. Ów przedstawiciel administracji powołał się na to, co usłyszał od "osobistości amerykańskich w Bagdadzie". Według tego źródła, do egzekucji nie dojdzie w piątek, ale "może następnego dnia". Rząd Iraku najprawdopodobniej poinformuje Amerykanów o terminie egzekucji, kiedy będzie ona blisko - dodał rozmówca Reutera. Także wychodzący w Londynie arabski dziennik "Al-Hayat" uważa, że Saddam może zostać powieszony już w najbliższych dniach - nawet w piątek czy sobotę. Według irackich źródeł, na jakie powołuje się gazeta, Saddam zostanie powieszony na terenie bagdadzkiej Zielonej Strefy - ściśle chronionej części miasta, gdzie znajduje się większość ambasad i instytucji rządowych Iraku. Według arabskiego dziennika, wyrok zostałby wykonany natychmiast po przekazaniu stronie irackiej Saddama, znajdującego się obecnie pod ochroną wojsk amerykańskich. Rząd Iraku nadal zachowuje milczenie w sprawie wątpliwości, dotyczących prawnej procedury wykonania wyroku. Nadal nie jest jasne, czy wyrok musi zostać podpisany przez prezydenta kraju lub jednego z wiceprezydentów, jak sugerowano wcześniej. Zdaniem cytowanego w czwartek przez Associated Press wiceministra sprawiedliwości Iraku Buszo Ibrahima podpis prezydenta nie jest konieczny. Iracki sąd apelacyjny utrzymał we wtorek wyrok śmierci dla Saddama Husajna za zbrodnie przeciwko ludzkości. 69-letni Saddam i dwaj współoskarżeni, w tym jego przyrodni brat, zostali skazani 5 listopada na śmierć przez powieszenie za zgładzenie 148 szyitów z miejscowości Dudżail niedaleko Bagdadu w odwecie za zamach na dyktatora dokonany tam w 1982 roku.