Świadkowie tragedii opowiadają w rozmowie z "New York Post", że 85-latka zmarła, chcąc uratować psa ośmioletniej dziewczynki. Ta spacerowała ze swoim pupilem, gdy nagle z wody wyskoczył aligator. Pies nie miałby szans w tym starciu. 85-latka zaatakowana przez aligatora. Ratowała psa Na ratunek ruszyła mu jednak seniorka. Niestety aligator wciągnął ją pod wodę. Kobietę czekała okrutna śmierć, udało się jej natomiast ocalić psa. Ciało 85-latki zostało wyciągnięte z wody. - To była walka - mówi Robert Lilly, który brał udział w schwytaniu aligatora. Bestia nie chciała wynurzyć się z wody, cały czas znajdowała się na dnie. W jej schwytaniu brało udział aż sześć osób. Do zatrzymania aligatora użyto też haków i lin. Śledztwo w sprawie śmierci seniorki Zwierzę ważyło około 300 kilogramów i mierzyło 10 metrów długości. Mieszkańcy St. Lucie twierdzą, że nigdy wcześniej nie widzieli tak brutalnego ataku aligatora. Służby prowadzą śledztwo w sprawie śmierci 85-latki.