Jak opisuje holenderska policja, listy z pogróżkami o tej samej treści wylądowały w skrzynkach pocztowych niektórych mieszkańców miasteczka Etten-Leur. Szantażysta żąda w nich wywieszenia rosyjskiej flagi na domach, ponieważ - jego zdaniem - w okolicy mieszka zbyt wielu Ukraińców i tym samym wisi za dużo ukraińskich proporców. Nieznajomy grozi, że jeżeli jego groźby pozostaną bez echa, "konsekwencje będą straszne". Z listów wynika także, że domy mieszkańców są obserwowane. Postawił warunek, że jeśli mieszkańcy nie powieszą flag Rosji, za każdy miesiąc mają przelewać mu określoną kwotę. O jaką sumę chodzi? Nie wiadomo, bo szantażysta jej nie wskazał. Zaznaczył natomiast, że "numer konta zostanie przesłany później". Zebrane fundusze mają być przekazane "na rzecz Rosji". List ujawniła policja. Każe wywieszać rosyjskie flagi. Holenderska policja: To wyłudzenie Holenderscy mundurowi podejrzewają, że niepokojące przesyłki są formą wyłudzenia. Zaapelowali do zamieszkałych w Etten-Leur, aby nie wysyłali żadnych pieniędzy. Starają się też o pozyskanie nagrań z kamer monitoringu, aby ustalić, kto zostawia wiadomości. Do tego czasu lokalną społeczność poproszono o zgłaszanie wszelkich podejrzanych sytuacji na policję. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!