18 maja agencja ratingowa Moody's obniżyła noty 16 hiszpańskich banków, tłumacząc to tym, że działają one w niesprzyjających warunkach, mają kłopoty z dostępem do rynków kapitałowych, a jakość ich aktywów pogarsza się, "ponieważ (liczba) złych pożyczek dla firm z sektora nieruchomości szybko rośnie". Szef eurogrupy Jean-Claude Juncker powiedział w czwartek, że unia walutowa gotowa jest udzielić pomocy hiszpańskiemu sektorowi bankowemu, jeśli poprosi o to Madryt. Na obniżenie ratingu instytucji finansowych ma też wpływ słaba zdolność kredytowa samej Hiszpanii. Kilka dni wcześniej zrzeszający światowe banki Instytut Finansów Międzynarodowych (IIF) z siedzibą w Waszyngtonie oszacował, że straty hiszpańskich banków mogą sięgnąć 218-260 mld euro, a cały sektor może potrzebować pomocy w wysokości 60 mld euro.