Firmy handlujące z Rosją. Media: Na "liście wstydu" ponad 1200 pozycji

Paulina Eliza Godlewska

Oprac.: Paulina Eliza Godlewska

Aktualizacja

Ponad 1200 firm z całego świata znalazło się na tzw. liście wstydu. To przedsiębiorstwa, które mimo wojny w Ukrainie i nałożonych przez sankcji gospodarczych na agresora, nadal prowadzą handel z Rosją. Na czele listy znalazły się USA, Wielka Brytania i Niemcy.

Zdjęcie ilustracyjne/Na tzw. liście wstydu znajduje się 1200 pozycji
Zdjęcie ilustracyjne/Na tzw. liście wstydu znajduje się 1200 pozycjipixabay.com

"Jest znana jako 'Lista wstydu' i jest stale aktualizowana. Uniwersytet Yale podjął się zadania zidentyfikowania firm, które nadal handlują z Rosją mimo wojny w Ukrainie. Wśród nich są jeszcze niemieckie firmy, takie jak Storck, Gerry Weber i spółka zależna Siemensa" - czytamy w tekście portalu  portal T-Online.

Reakcje międzynarodowych korporacji na wojnę Rosji z Ukrainą

Uniwersytet dzieli firmy na różne kategorie, odzwierciedlające reakcję międzynarodowych korporacji na wojnę Rosji z Ukrainą. Kategoria "Digging in" jest zdaniem portalu szczególnie interesująca, "bo według uczelni pokazuje firmy, które w ogóle nie zareagowały na wojnę".

"W przypadku Niemiec jest to 27 firm, wśród których, oprócz już wymienionych, są podobno tacy giganci branży jak B.Brauns, Salzgitter czy Trumpf. (...) Unilever, do którego należy Storck, uzasadnia swoją obecność w Rosji tym, że w przeciwnym razie państwo rosyjskie przejęłoby produkcję" - pisze portal.

Lista wstydu. USA, Wielka Brytania i Niemcy na podium

Niemcy zajmują trzecie miejsce na liście Uniwersytetu Yale za USA i Wielką Brytanią - pisze T-Online. Według prof. Jeffreya Sonnenfelda, rzecznika uniwersytetu, na liście znalazły się firmy, które współpracują z Rosją w jakiejkolwiek formie - czy to internetowe serwisy, firmy spożywcze, czy koncerny stalowe.

"Lista wstydu" obejmuje ponad 1200 firm z całego świata.

Słowa byłego szefa BND "nieprzypadkowe". Zgorzelski: Grubymi nićmi szytePolsat News