Według SUPO w Finlandii jest ok. 350 osób "sprzyjających terroryzmowi", które potencjalnie mogą mieć związek z działalnością terrorystyczną. "Zagrożenie terroryzmem jest poważniejsze niż kiedykolwiek wcześniej" - oświadczył szef fińskiej policji bezpieczeństwa Antti Pelttari. Jak tłumaczył, zagrożenie zostało podniesione, ponieważ Finlandia zaczęła być częściej wymieniana w radykalnej islamskiej propagandzie, a także "z racji poważniejszych powiązań z działalnością terrorystyczną osób będących obiektem zainteresowania" policji. Obecnie SUPO używa 4-stopniowej skali oceny zagrożeń: niski, podwyższony, wysoki i bardzo wysoki. Według tej nowej skali od środy zagrożenie terroryzmem jest na poziomie "podwyższonym". Ostatni raz stopień zagrożenia terrorystycznego w Finlandii został podniesiony w 2015 r. (z "bardzo niskiego" na "niski"), kiedy obowiązywało stare nazewnictwo. "Największe zagrożenie terrorystyczne stanowią w Finlandii nadal pojedyncze osoby i małe grupy, które są motywowane radykalną islamską propagandą lub poprzez organizacje terrorystyczne" - czytamy w oświadczeniu SUPO. Służby przyznają, że dotarły do nich poważniejsze niż wcześniej informacje o projektach i planach w Finlandii związanych z terroryzmem. Według SUPO Finlandia zaczęła być postrzegana przez dżihadystyczną organizację Państwo Islamskie (IS) jako kraj zachodni będący częścią sojuszu przeciwko IS. "Propaganda prowadzona jest po fińsku i przeciwko Finlandii; zachęca do ataków w tym kraju" - dodaje. SUPO wskazuje, że aktywni bojownicy islamscy uczestniczą w działalności operacyjnej organizacji terrorystycznych szczególnie na obszarach konfliktu w Syrii i Iraku. "Jak dotąd komórki działające w Finlandii skupiają się na działalności pomocniczej i szerzeniu ideologii. (...) A także poszukiwaniu nowych członków na różne sposoby" - informuje SUPO. "Taka zmiana pozycji Finlandii jest znacząca i historyczna" - ocenił w dzienniku "Helsingin Sanomat" ekspert SUPO Pekka Hiltunen, zwracając uwagę, że wcześniej Finlandia była uznawana za kraj neutralny. "Policja jest bardzo dobrze przygotowana do podwyższonego stopnia zagrożenia (terrorystycznego). Obecność policji jest bardziej widoczna niż wcześniej m.in. podczas imprez masowych" - powiedział gazecie inspektor Timo Kilpelainen. Również organizatorzy imprez masowych są świadomi wrastającego zagrożenia atakami terrorystycznymi w Finlandii. Wzmocnione środki bezpieczeństwa mają być zastosowane w trakcie lipcowych wydarzeń plenerowych, m.in. podczas zlotu żaglowców Tall Ships Races w porcie Kotka na południowym wybrzeżu Finlandii, czy w trakcie festiwalu jazzowego w Pori na zachodzie. Wokół miejsc, gdzie będą odbywać się imprezy masowe, mogą być stosowane betonowe zapory i zasieki, czy blokady z ciężkiego sprzętu roboczego, które miałyby uniemożliwić ataki z udziałem samochodów, czy ciężarówek. Według jednego z sondaży przeprowadzonych w drugiej połowie kwietnia 54 proc. Finów uważa, że atak terrorystyczny w Finlandii jest prawdopodobny i bardzo prawdopodobny w najbliższym czasie. Świadomość zagrożenia zamachem wśród mieszkańców Finlandii wzrosła po zamachach w Petersburgu i Sztokholmie, jakie zdarzyły się 3 i 7 kwietnia. Według informacji SUPO w Finlandii jest około 350 osób - jak to określono - "sprzyjających terroryzmowi". Ich liczba wzrosła o 80 proc. od 2012 r. Fińskie służby śledzą ich działalność, a także monitorują sytuację w ośrodkach dla uchodźców. Z Helsinek Przemysław Molik (PAP)