Dotychczas ewakuowano już ponad 40 tysięcy ludzi, mieszkających w promieniu 8 km od wulkanu. Dzięki temu udało się uniknąć ofiar. Mayon jest jednym z najgroźniejszych wulkanów na Filipinach. 7 lat temu podczas wybuchu zginęło ponad 70 osób. W historii zapisał się na trwałe dzięki wydarzeniom z początku XIX wieku. W 1814 r. lawa z Mayon pogrzebała całe miasteczko, zamieszkane przez 1200 osób.