Do centrum handlowego wkroczyła policja. Jak podaje agencja AFP, napastnikiem jest zwolniony ochroniarz. Burmistrz Francis Zamora z miasta San Juan w metropolii Manila miał powiedzieć wcześniej dziennikarzom, że ok. 30 osób jest przetrzymywanych w biurze administracyjnym. Ich dokładna liczba nie jest jednak znana. Napastnik wkroczył do centrum handlowego ok. godz. 10 czasu miejscowego. Trwają negocjacje - informuje "The New York Times".Zamora ujawnił, że napastnik próbował przekonać innych ochroniarzy, by do niego dołączyli, ale bezskutecznie. Sprawca zdarzenia ma mieć przy sobie broń palną. Pojawiły się również doniesienia jakoby napastnik miał też granat. Policja tego jednak nie potwierdza. W wyniku incydentu ranna została jedna osoba - ochroniarz. Został on przewieziony do szpitala. Pozostali pracownicy i klienci centrum handlowego zdołali się ewakuować.