Wolność odzyskała piątka zagranicznych turystów - cztery kobiety z Francji i RPA oraz Niemiec, mąż zwolnionej już wcześniej chorej niemieckiej turystki. Zakładników przekazano pod opiekę głównego filipińskiego negocjatora. Śmigłowcem zostali oni przewiezieni do oddalonego o 150 kilometrów miasta Zamboanga, gdzie czekają na nich ambasadorowie. Później, jak informuje agencja Associated Press, cztery kobiety i mężczyzna mają udać się do Libii, by podziękować władzom libijskim za pomoc w uwolnieniu. Agencja Associated Press pisze, że do zwolnienia zakładników doszło po tym, jak Libia zgodziła się zapłacić po milionie dolarów okupu za każdą z osób. W rękach islamistów wciąż znajduje się siedmiu zagranicznych turystów, a także Malezyjczycy i Filipińczycy. W ciągu najbliższych 24 godzin południowofilipińscy rebelianci uwolnią kolejnego cudzoziemca, od kwietnia przetrzymywanego na wyspie Jolo - zapowiedziano dzisiaj po południu w Manili.