Działania zbrojne mają stanowić odpowiedź na podejmowane w ostatnich dniach przez wojsko próby uwolnienia siłą grupy zakładników, przetrzymywanych na wyspie Basilan. W toku operacji armia zniszczyła bazę islamistów w miejscowości Matanog. Na miejscu nie znaleziono jednak 27 filipińskich zakładników, wśród których znajduje się 17 małych dzieci i ksiądz katolicki. Porywacze wcześniej ścięli głowy dwu zakładnikom, zapowiadając, że w razie ataku wojska zabiją pozostałych, w tym także dzieci. Wczoraj do górskiej kryjówki porywaczy na Jolo pojechał przedstawiciel służby zdrowia prowincji dr Nelsa Amin. Na miejscu stwierdził, iż jeńcy znajdują się w złej kondycji - brakuje im także wody pitnej i żywności. Jak donoszą agencje, w ostatnim czasie wybuchły gwałtowne starcia między oddziałami filipińskiej armii, a islamistami przetrzymującymi od ponad tygodnia 21 zakładników, w większości zagranicznych turystów. Według doniesień - rannych zostało co najmniej pięć osób. Szczegóły nie są na razie znane. Wcześniej islamiści zagrozili, że zabiją dwójkę z zagranicznych zakładników, jeśli armia nie wstrzyma swej operacji.