Przedstawiciele rządu w Manili i zagraniczni negocjatorzy usiłowali doprowadzić do zwolnienia 57-letniej Renate Wallert z powodu jej złego stanu zdrowia. Ale rozmowy, które miały zakończyć się sukcesem, nieoczekiwanie skończyły się fiaskiem. Porywacze przedstawili nową listę żądań. Odyseja uprowadzonych trwa już trzy tygodnie. Islamiści, którzy stoją za porwaniem, walczą o stworzenie własnego państwa na południu Filipin.