Gdy żołnierze wkroczyli do centrum miasta, znaleźli się pod ogniem granatników i snajperów. Około 40 żołnierzy zostało rannych. Szacuje się, że w Marawi walczy od 150 do 200 rebeliantów. Po zajęciu miasta przez islamistów, uciekła z niego większość spośród 200 000 mieszkańców. Wojsko szacuje jednak, że w oblężonych dzielnicach wciąż może być kilkuset cywilów, którzy nie zdążyli wydostać się z miasta lub przetrzymywani są jako zakładnicy. Według oficjalnych danych, do tej pory w walkach zginęło około 200 żołnierzy i cywilów.