Eksplozja, do której doszło w niedzielę, była tak silna, że spowodowała zawalenie się dużej części drugiego piętra oraz dachu hotelu, a także zbicie szyb w oknach sąsiednich budynków. W Zamboanga znajduje się baza amerykańskich antyterrorystów, którzy od kilku lat szkolą armię filipińską do walki z rebeliantami, powiązanymi z radykałami islamskimi. W przeszłości w mieście tym dochodziło do zamachów, które przypisywano powiązanej z Al-Kaidą grupie separatystów islamskich Abu Sajefa. Na Filipinach większość mieszkańców to katolicy - z wyjątkiem południowej części archipelagu, gdzie dominują wyznawcy islamu, od lat siedemdziesiątych zeszłego wieku walczący o stworzenie odrębnego państwa.