Rzeczniczka Mogherini, Catherine Ray poinformowała na konferencji prasowej w Brukseli, że zarówno ze stroną rosyjską jak i estońską odbywały się kontakty na różnym szczeblu w sprawie Kohvera. Zapowiedziała, że Mogherini będzie w poniedziałek w Estonii. Zastrzegła jednak, że wizyta ta była wcześniej zaplanowana. Rosyjski sąd skazał Estończyka w środę na 15 lat więzienia. Uznał go za winnego m.in. szpiegostwa, przemytu broni i nielegalnego przekroczenia granicy. Estońskie władze twierdzą, że mężczyzna został uprowadzony przez niezidentyfikowanych ludzi, którzy przybyli z Rosji. Kohver nie przyznał się do winy. "Uprowadzenie pana Kohvera i jego nielegalne przetrzymywanie w Rosji to wyraźne pogwałcenie prawa międzynarodowego. Od samego początku pan Kohver był pozbawiony prawa do uczciwego procesu: nie było publicznego rozpatrzenia sprawy, estoński konsul nie mógł być obecny na rozprawach, a pan Kohver został pozbawiony odpowiedniej pomocy prawnej" - napisała Mogherini w oświadczeniu wydanym krótko po ogłoszeniu wyroku. "UE ponownie wzywa Federację Rosyjską do postępowania zgodnie z jej międzynarodowymi zobowiązaniami, natychmiastowego uwolnienia pana Kohvera oraz zagwarantowania mu bezpiecznego powrotu do Estonii" - zaapelowała szefowa dyplomacji UE. Proces estońskiego funkcjonariusza rozpoczął się pod koniec lipca i toczył się przy drzwiach zamkniętych. Prokuratorzy żądali dla niego 16 lat więzienia. Estońska służba bezpieczeństwa twierdzi, że 5 września 2014 roku jej funkcjonariusz Eston Kohver został pozbawiony wolności na terenie Estonii w pobliżu punktu kontrolnego Luhamaa na granicy estońsko-rosyjskiej i uprowadzony przez niezidentyfikowanych ludzi, którzy przybyli z Rosji. Kohverowi, jak twierdzą władze w Tallinie, grożono bronią. Według strony rosyjskiej Estończyk został zatrzymany na terytorium Rosji, w rejonie Pskowa. Pod koniec kwietnia rosyjska prokuratura do zarzutu szpiegostwa dołączyła dwa kolejne: przemytu broni i nielegalnego przekroczenia granicy. Rosyjska Federalna Służba Bezpieczeństwa twierdzi, że Kohver miał przy sobie pistolet, 5 tys. euro, specjalistyczny sprzęt i instrukcje dotyczące zbierania informacji wywiadowczych. O uwolnienie Estończyka apelowała w 2014 roku Unia Europejska, a także ministrowie spraw zagranicznych trzech krajów bałtyckich i pięciu państw skandynawskich. W marcu 2015 roku uwolnienia "w trybie pilnym" więźniów politycznych, między innymi ukraińskiej lotniczki Nadii Sawczenko oraz Kohvera, domagał się od Rosji Parlament Europejski.