- Pomaga nam Federacja Rosyjska - powiedział Martynow. - Donieck (stolica samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej) otrzymuje fundusze z Rosji i to "nie trochę pieniędzy, tylko dużo - powiedział. Jak wyjaśnił, rosyjskie pieniądze przeznaczane są na wypłaty emerytur, świadczeń socjalnych, komunikację, szkolnictwo i straż pożarną. Martynow nie podał konkretnych liczb. Wyjaśnił, że środki z Rosji napływają do miasta od lata za pośrednictwem "rządu" separatystów. Władze Doniecka mogą pokryć z własnych środków zaledwie 20 proc. koniecznych wydatków. Martynow kieruje administracją Doniecka. Jak twierdzi, jest ekonomistą i wykładał przedtem na jednej z moskiewskich uczelni państwowych.