"Nikt nie spodziewał się, że niedawne >>nie<< Watykanu wobec błogosławieństwa związków osób tej samej płci wywoła w Niemczech aż tak duży rezonans" - podaje niemiecki dziennik "Frankfurter Allgemeine Zeitung" ("FAZ"). Według informacji gazety ponad 2000 księży, diakonów, referentów pastoralnych oraz zakonników przyłączyło się już do protestu przeciwko stanowisku Kongregacji Nauki i Wiary. Protest zainicjowali ksiądz Bernd Moenkebuescher z Hamm oraz pastor uniwersytecki Burkhard Hose z Wuerzburga. Szacują oni, że jedna trzecia tych, którzy poparli ich oświadczenie, to księża. Wezwanie do nieposłuszeństwa "FAZ" ocenia, że oświadczenie opracowane przez obu duchownych to "nic innego, jak nawoływanie do nieposłuszeństwa kościelnego". "Wobec tego, że Kongregacja Nauki i Wiary odmawia błogosławienia związków homoseksualnych, podnosimy głos i mówimy: Będziemy także w przyszłości towarzyszyć i udzielać błogosławieństwa ludziom, którzy zobowiązują się do trwałego partnerstwa" - ogłosili. "Pisma z Watykanu tradycyjnie nie budzą w Niemczech wielkiego entuzjazmu. Ale oburzenie na odmowną odpowiedź Kongregacji Nauki i Wiary z ubiegłego poniedziałku w sprawie błogosławienia par homoseksualnych pokazuje, że długotrwały konflikt niemiecko-watykanski najwyraźniej osiągnął nowy poziom eskalacji. Nie tylko zrzeszenia świeckich katolików i księża, ale także niejeden wyższy duchowny, biskup i ponad 200 profesorów teologii dało wyraz swemu oburzeniu i niezrozumieniu za pomocą jednoznacznych słów i gestów" - informuje "Frankfurter Allgemeine Zeitung". Zobacz także: Papież Franciszek: Nadszedł czas na przejrzystość w Kościele Rozczarowanie, szok, konsternacja "FAZ" cytuje słowa arcybiskupa Bambergu Ludwiga Schicka, który w niedzielnym kazaniu miał "demonstracyjnie" powiedzieć: "Prosimy o błogosławieństwo boskie nie tylko dla rodzin, ale także dla osób stanu wolnego oraz ludzi, którzy wybrali dla siebie inne formy życia". Z kolei diecezja Limburga zamieściła na Facebooku wizerunek limburskiej katedry w barwach tęczy. Biskup Essen Franz-Josef Overbeck rozesłał list do wszystkich parafii jego diecezji, wzywając do powagi i poszanowania wartości w podejściu Kościoła do gejów i lesbijek. Dziennik przytacza reakcje kilku innych hierarchów Kościoła niemieckiego. Drezdeński biskup Heinrich Timmerevers nazwał pismo watykańskie "rozczarowującym", biskup Osnabrueck Franz-Josef Bode ocenił, że "od dawna wiadomo, iż takie proste odpowiedzi nie kończą pytań, a raczej je nasilają". Biskup Moguncji Peter Kohlgraf powiedział, że Kościół nie może ignorować ustaleń nauki, zaś generalny wikariusz Spiry Andreas Sturm napisał na Facebooku, że jest "zszokowany i skonsternowany". Na Uniwersytecie w Muenster wypracowano stanowisko, które zostało podpisane przez ponad 200 profesorów teologii i które zarzuca pismu z Watykanu "brak teologicznej głębi, hermeneutycznego podejścia oraz przekonującej argumentacji". Aprobata na południu Niemiec Jak wskazuje "FAZ", stanowisko Watykanu spotkało się z aprobatą przede wszystkim na południu Niemiec, m.in. ze strony biskupa Ratyzbony Rudolfa Voderholzera, biskupa Pasawy Stefana Ostera czy biskupa Goerlitz Wolfganga Ipolta. Niemieckie diecezje różnie podchodzą do błogosławienia par homoseksualnych. Ksiądz Moenkenbuescher mówi "FAZ", że niektóre diecezje tolerują udzielanie błogosławieństwa o ile nie budzi to większego rozgłosu. Niekiedy takie błogosławieństwa są nawet ogłaszane w listach parafialnych. Inni biskupi surowo tego zabraniają, a na duchownych, którzy łamią zakaz, nakładają sankcje. "FAZ" zauważa też, że przede wszystkim przewodniczący episkopatu Niemiec Georg Baetzing angażował się na rzecz błogosławienia związków osób tej samej płci i zwrócił się o opinię w tej sprawie do 38 cenionych teologów. Według gazety stanowisko Watykanu było też "bolesnym ciosem" dla niemieckiej drogi synodalnej, czyli debaty o reformie Kościoła katolickiego. Anna Widzyk, Redakcja Polska Deutsche Welle