Fatalny finał robienia selfie w Karpatach. Nie żyje turysta
Turysta z Włoch zmarł w rumuńskiej części Karpat. Mężczyzna rozsierdził niedźwiedzicę, gdy zaczął robić selfie z jej młodym. Rany, zadane nierozważnemu podróżnikowi, okazały się śmiertelne.

Do fatalnego w skutkach zdarzenia doszło w czwartek w rumuńskiej części Karpat. Włoch Omar Farang Zin odwiedzał okręg Ardżesz w ramach wakacyjnej wycieczki.
W pewnym momencie 49-latek zachował się nierozważnie, nie zwracając uwagi na potencjalne zagrożenie ze strony nadciągającej niedźwiedzicy.
Rumunia. Turysta robił selfie, zaatakowała go niedźwiedzica
Zamiast spokojnie się wycofać, zaczął robić selfie z jej młodym. Na zamieszczonej w sieci fotografii mężczyzna pozuje uśmiechnięty do wspólnego zdjęcia z małym niedźwiedziem.
Wielkie zwierzę zaciągnęło obywatela Włoch w dół wąwozu. Taką wersję zdarzeń potwierdzili świadkowie tych dramatycznych scen.
49-latek podróżował motocyklem, więc posiadał kask i specjalny kombinezon. Nie uchroniło go to przed doznaniem rozległych obrażeń po ataku niedźwiedzicy.
Rumunia. Śmierć turysty
Turyści zaalarmowali lokalne służby o ataku. Po godzinie przeczesywania terenu znaleziono ciało zmarłego mężczyzny. Po tym tragicznym wydarzeniu rumuńscy urzędnicy przestrzegli, aby w Karpatach respektować prawa dzikich zwierząt.
W Rumunii żyje największa populacja niedźwiedzi brunatnych w Unii Europejskiej. Jej szacunkowa liczebność wynosi od 10 tys. do nawet 13 tys. osobników.
Źródło: NEXTA, "The Telegraph"