Z tego powodu zawieszono przeszukiwanie obszaru z powietrza. Bez przerwy pracuje za to amerykańska bezzałogowa miniłódź podwodna, która przeczesuje dno Oceanu Indyjskiego. Obszar poszukiwań zawężono do okręgu o średnicy 10 kilometrów. To na tym terenie po raz ostatni słyszano dźwięk, który mógł pochodzić z czarnych skrzynek rozbitej maszyny. Władze Malezji i Australii zapowiadały wcześniej, że operacja poszukiwań samolotu weszła w decydującą fazę. Bezzałogowa łódź pracuje na głębokości około 4,5 kilometra pod powierzchnią oceanu. Operacja skupiła się na obszarze położonym w odległości 2000 km na zachód od Perth w Australii. Boeing linii Malaysia Airlines z 239 osobami na pokładzie zniknął z radarów w drodze z Kuala Lumpur do Pekinu 8 marca. Do tej pory nie odnaleziono żadnych szczątków maszyny.