Reportaż z położonego nad granicą z Polską Goerlitz "Nie każda kurka jest niemiecka" ukazał się w niedzielę we "Frankfurter Allgemeine Sonntagszeitung". Targowisko w Goerlitz ma tradycję sięgającą XIX stulecia. Dzierżawcą miejskiego terenu, na którym od poniedziałku do soboty kwitnie handel, są Francois Fritz i jego żona. Ich biznesowym partnerem jest polskie małżeństwo Paszkiewiczów - pisze Stefan Locke. Kupujący na bazarze mogą się posilić polskim rosołem lub daniami azjatyckimi. Na stoiskach z owocami i warzywami, po zakończeniu sezonu na truskawki, królują ogórki i rzodkiewki z Niemiec oraz kurki i czarne jagody z Polski. Fritz prowadzi swój biznes od 18 lat. Większość handlarzy zna osobiście. Jego kłopoty zaczęły się po wyborach samorządowych na wiosnę 2019 roku, w których Alternatywa dla Niemiec zdobyła 13 z 38 miejsc w radzie miasta, stając się najsilniejszym klubem. O mały włos AfD zdobyłaby też stanowisko burmistrza Goerlitz. Dzięki szerokiemu sojuszowi pozostałych partii, w decydującej turze wyborów zwyciężył Octavian Ursu z CDU. Jak twierdzi Fritz, AfD chce usunąć zagranicznych handlarzy z miasta. Pierwszym krokiem w tym kierunku ma być rozwiązanie umowy o dzierżawę i zastąpienie Fritza osobą związaną z populistami. Nie dla stoiska partyjnego AfD Jak wyjaśnia "FAS" powodem konfliktu był brak zgody Fritza na ustawienie na targowisku partyjnego stoiska AfD. Dzierżawca uzasadnia swoją decyzję wrogim wobec Polaków nastawieniem tej partii, która "sieje strach" przed obcymi, co szkodzi interesom miasta. AfD zarzuca dzierżawcy, że preferuje polskich handlarzy, przydziela im lepsze i większe działki, a także przyznaje ulgi w opłatach. "To nieprawda" - zapewnia Fritz. Prawicowi populiści agitują ponadto przeciwko handlarzom odzieży z Pakistanu. Zdaniem AfD zarówno Pakistańczycy, jak i Polacy, Czesi, Hindusi i Wietnamczycy powinni opuścić bazar, żeby zrobić miejsce dla handlarzy niemieckich. Burmistrz Octavian Ursu "AfD chce głównie niemieckiego targowiska z niemieckimi handlarzami" - mówi Fritz. Jest to postulat absurdalny, ponieważ liczba Niemców handlujących na bazarze systematycznie spada. Klub AfD kilkakrotnie składał w radzie miasta wnioski o natychmiastowe rozwiązanie umowy o dzierżawę. Powodem miały być nieprawidłowości w korzystaniu z bazarowego parkingu. Fritz mówi, że targowisko jest przykładem udanej współpracy polsko-niemieckiej. Zaznacza, że jest dumny z tego, że postawił się AfD. W czerwcu rada miasta odrzuciła dużą większością głosów wniosek o zerwanie umowy o dzierżawę. Na jesieni koncesja na dzierżawę będzie ponownie przyznawana. Burmistrz Ursu chciałby, aby Fritz i Paszkiewicz kontynuowali działalność, ale aktualni dzierżawcy mówią, że muszą się nad tym jeszcze zastanowić. W wyborach samorządowych w maju 2019 roku AfD zdobyła w Goerlitz 29,1 proc. głosów stając się najsilniejszą siłą polityczną w tym powiecie. Prawicowo-populistyczne ugrupowanie cieszy się największym poparciem na terenach graniczących z Polską i Czechami. Jacek Lepiarz