Chora na raka Farrah Fawcett została we wtorek przewieziona do szpitala w Kalifornii 62-letnia aktorka walczyła z rakiem jelita. Rak jelita grubego został zdiagnozowany u Fawcett we wrześniu 2006 roku. Cztery miesiące później aktorka ogłosiła publicznie, że wygrała z chorobą, jednak już w 2007 roku nastąpił jej nawrót. Mimo terapii w Niemczech i Kalifornii, w 2007 r. stwierdzono u aktorki przerzuty nowotworu na wątrobę. Lekarz Fawcett zaznaczył, że jego pacjentka wykazała "niezwykłą determinację i siłę" w walce z chorobą. Fawcett, której sławę przyniosła jedna z trzech głównych ról w serialu "Aniołki Charliego" z 1976 r. Była jedną z ikon kultury pop i symboli seksu lat 70. zeszłego wieku. Plakat przedstawiający Farah Fawcett w kostiumie kąpielowym sprzedano w milionach egzemplarzy. Jej film kinowy "Ktoś zabił jej męża" z 1978 r. nie cieszył się powodzeniem, ale zyskała uznanie za poważniejsze role z lat 80. i 90., w tym za rolę w filmie "The Burning Bed". - Po długiej i dzielnej walce z rakiem nasza ukochana Farrah odeszła. Dla jej rodziny i przyjaciół to bardzo trudny moment, ale pocieszamy się myślą o wspaniałych chwilach, które dzieliliśmy z Farrah przez wiele lat - napisał w oświadczeniu jej wieloletni partner, aktor Ryan O'Neal. O'Neal i Fawcett byli ze sobą związani z przerwami przez 27 lat. Mieli ze sobą syna, ale nigdy się nie pobrali. Kanał ABC podał w poniedziałek, że 68-letni aktor się jej oświadczył, a ona "przyjęła oświadczyny".