16-latka zatrzymano w przylegającym do Paryża departamencie Marna. To on podszywając się pod księdza z jednego z kościołów w centrum Paryża miał zawiadomić policję, że do świątyni wdarło się kilkunastu mężczyzn w kominiarkach. Wiernych przebywających we wnętrzu mieliby wziąć za zakładników. W ciągu kilkunastu minut na miejscu pojawiła się brygada antyterrorystyczna, a wkrótce potem cały rejon dookoła miejsca akcji został odgrodzony od reszty Paryża. Policja apelowała do mieszkańców stolicy i jej przedmieść, by nie planowali podróży do tej części miasta. Zlokalizowany dzięki wpisom na Facebooku W piątek i w sobotę Halles jest niezwykle ruchliwym i chętnie odwiedzanym miejscem, a w tamtejszych restauracjach trudno jest znaleźć wolny stolik. Okazało się, że alarm był fałszywy. Jego sprawcy grozi kara do dwóch lat pozbawienia wolności i 30 tysięcy euro grzywny. Chłopaka policja zlokalizowała dzięki jego wpisom na Facebooku. Według wstępnych informacji, nastolatkom chodziło o to, aby wywołać zamieszanie. W ciągu roku do podobnych sytuacji dochodziło wiele razy powodując między innymi ewakuacje hoteli w Dijon i w Nancy oraz szkół średnich w stolicy.