Do incydentu doszło w sobotę w pociągu na trasie Salzburg-Monachium podczas rutynowej kontroli pasażerów przekraczających granicę austriacko-niemiecką. Bawarska policja poinformowała o tym media z kilkudniowym opóźnieniem - podaje "Die Welt". 27-letni Niemiec, jak się okazało później, miał rosyjskie korzenie, a prawo jazdy ze zdjęciem Putina kupił na jednym z targów staroci w Rosji. Funkcjonariusze pozwolili pasażerowi kontynuować podróż, jednak prawo jazdy musieli skonfiskować. Dokument był bardzo podobny do oryginalnego prawa jazdy, co mogłoby wywołać nieporozumienie. Pasażer nie stanie przed sądem za posiadanie podrobionego dokumentu, gdyż nie miał zamiaru popełnienia przestępstwa.