O tajemniczych zgonach poinformowała redakcja BBC. Według dziennikarzy w listopadzie i grudniu ubiegłego roku w Kolumbii zginąć miało osiem osób. Wszystkie zgony mają jeden wspólny element, a mianowicie randki, które odbyły się w Medellin, a doszło do nich przy wykorzystywaniu aplikacji randkowych. Jedną z ofiar był Tou Ger Xiong. 50-letni komik z Minnesoty miał zostać porwany, a następnie znaleziony martwy w zalesionej części miasta. Wcześniej porywacze mieli zażądać od jego rodziny ogromnego okupu. Ostrzeżenie z ambasady USA ws. kolumbijskich randek Sprawa stała się na tyle głośna, że głos zabrała Ambasada Stanów Zjednoczonych, która wydała ostrzeżenie dla swoich obywateli przebywających w Kolumbii. Jak zaznaczono, istnieje poważne zagrożenie w przypadku korzystania z aplikacji randkowych, które wykorzystywane są przez grupy przestępcze. Osoby umawiające się na spotkania są uprowadzane, a następnie zabijane. W komunikacie zalecono m.in. zachowanie szczególnej ostrożności i organizowanie spotkań w miejscach publicznych. Jednocześnie podkreślono, że warto jest wcześniej poinformować członków rodziny o szczegółach spotkań, by można było szybko zareagować w przypadku braku kontaktu. Do sprawy tajemniczych zgonów odniosły się też władze miasta. Burmistrz Federico Gutierrez zapowiedział starania o zwiększenie bezpieczeństwa, szczególnie w miejscach, gdzie najczęściej pojawiają się zagraniczni turyści. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!