"Turcja ma prawo do obrony i ścigania tych, którzy stoją za nieudaną próbą zamachu stanu, ale musi robić to zgodnie z poszanowaniem zasad rządów prawa" - powiedział Jens Stoltenberg podczas spotkania ministrów obrony Unii Europejskiej w stolicy Malty, Valletcie. Wczoraj tureckie władze aresztowały ponad tysiąc osób i zawiesiły w pracy ponad 9 tysięcy policjantów. Represje wymierzone są w domniemanych zwolenników muzułmańskiego kaznodziei Fetullaha Gulena, którego prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan oskarża o organizację nieudanego, wojskowego puczu. Sam Gulen przebywa w Stanach Zjednoczonych i zaprzecza tym zarzutom. Do puczu wojskowego doszło w nocy z 15 na 16 lipca ubiegłego roku. Część tureckiej armii próbowała przejąć władzę w kraju. Rebeliantom nie udało się obalić rządu. Zginęło ponad 240 osób. Represje ze strony tureckich władz dotknęły około 135 tysięcy osób.