Rosjanka Inesa Tawierijewa, jej mąż Roman Podkopajew i dwie córki przez 6 lat bestialsko mordowali niewinnych ludzi, w tym kobiety, dzieci i sześciu policjantów - donosi "Fakt". W zeszłym tygodniu policja wreszcie namierzyła gang nazywany w Rosji "rodziną potworów". Podczas zatrzymania wywiązała się strzelanina. Podkopajew zginął, a Tawierijewa została ciężko ranna.Inesa była kiedyś przedszkolanką, a młodszy od niej o 11 lat mąż - dentystą. W zbrodniczy proceder wciągnęli dzieci - uczestnicząca w bandyckich eskapadach córka ma ledwie 13 lat. Banda Inesy zabijała w okrutny sposób. Wśród ich ofiar jest m.in. rodzina z dwójką dzieci w wieku 7 i 11 lat. Podczas innego napadu bestialsko torturowali dwie nastolatki. Jak podała rosyjska policja, gang zabijał głównie z powodów rabunkowych. Natomiast policjanci zginęli, ponieważ rodzina potrzebowała nowej broni.