Jak podaje gazeta, decyzję Jarosława Kaczyńskiego może zmienić jedynie rezultat głosowania do Parlamentu Europejskiego, bowiem duży wpływ na ostateczny wybór ma mieć "zaangażowanie w kampanię i wynik wyborczy". Wśród pozostałych "liczących się nazwisk" w kwestii kandydata PiS na unijnego komentarza tabloid wymienia także Karola Karskiego, Zdzisława Krasnodębskiego, Ryszarda Legutkę i Jacka Saryusz-Wolskiego oraz sekretarza stanu MSZ Konrada Szymańskiego. Według "polityka z kierownictwa partii", na którego powołuje się gazeta, nie są już brani pod uwagę była premier Beata Szydło i wicemarszałek Senatu Adam Bielan. Więcej w "Fakcie".