Użytkownicy Facebooka ze stanu Illinois wnieśli zbiorowy pozew przeciwko portalowi w 2015 roku. Według nich, naruszona została ustawa o ochronie danych biometrycznych BIPA (Biometric Information Privacy Act). Miało do tego dojść, kiedy na zdjęciach udostępnianych przez użytkowników strona automatycznie rozpoznawała twarze ich znajomych i proponowała oznaczanie ich. Według skarżących miało to miejsce bez wyraźnego udzielenia przez nich zgody na takie działanie. Naruszone zostały konkretne dobra użytkowników Facebook złożył do federalnego sądu apelacyjnego wniosek o oddalenie pozwu zbiorowego, argumentując, że były to indywidualne przypadki, które powinny być rozpatrywane w odrębnych sprawach i w których nie zostały naruszone żadne konkretne dobra. W czwartek sąd odrzucił apel, argumentując, że firma naruszyła prywatność użytkowników. "Dane biometryczne są tak wrażliwe, że jeśli zostają naruszone, to szkody są nieodwracalne" - powiedział Shawn Williams, pełnomocnik poszkodowanych. "To nie jest jak numer ubezpieczenia społecznego czy karty kredytowej, które sobie można zmienić. Twarzy nie da się zmienić" - dodał. Największa grzywna w historii Prawo o ochronie danych biometrycznych w Illinois przewiduje karę w wysokości 1000 dolarów za jego naruszenie przez zaniedbanie. Kara wzrasta do 5000 dolarów w przypadku złamania ustawy celowo lub przez lekkomyślność. Biorąc pod uwagę, że - jak mówi Williams - poszkodowanych w sprawie może być około 7 milionów, Facebook może zapłacić nawet 35 miliardów dolarów (równowartość ponad 135 miliardów złotych). W lipcu firma zgodziła się zapłacić 5 miliardów dolarów grzywny w ramach ugody po śledztwie przeprowadzonym przez Federalną Komisję Handlu (FTC). Śledztwo wszczęto po tym, jak okazało się, że dane użytkowników Facebooka były wykorzystywane bez zgody ich właścicieli przez firmę Cambridge Analytica. Kara nałożona na portal społecznościowy jest najwyższą w historii działalności FTC. AK