Zełenski otrzymał 30,4 procent głosów, a Poroszenko - 17,8 procent. Na trzecim miejscu jest była premier Julia Tymoszenko - 14,2 procent. W sondażu przeprowadzonym przez stacje telewizyjnej 112.Ukraina i Newsone głosowanie na Zełenskiego zadeklarowało 30,7 procent wyborców, na Poroszenkę - 18,6 procent, zaś na Tymoszenko 13,9 procent. Druga tura wyborów prezydenta Ukrainy odbędzie się 21 kwietnia. Tymoszenko: Sondaże nie odpowiadają rzeczywistości Wynik exit poll skomentowała Julia Tymoszenko, która oświadczyła, że sondaże exit poll przeprowadzone przed lokalami podczas niedzielnych wyborów prezydenckich nie odpowiadają rzeczywistości. Wcześniej deputowany partii Batkiwszczyna byłej premier, Serhij Sobolew powiedział, że według szacunków tego ugrupowania Zełenski otrzymał 27 proc., Tymoszenko - 20,9 proc., a Poroszenko - 17,5 proc. Zełenski: Krok ku wielkiemu zwycięstwu Z kolei Zełenski stwierdził, że sondażowe wyniki pokazują "krok ku wielkiemu zwycięstwu". "Exit poll jest wiele, lecz zwycięzca jest jeden" - powiedział, dziękując wyborcom za poparcie. 41-letni aktor jest gwiazdą kabaretu telewizyjnego "Studia Kwartał-95". Popularność przyniosła mu główna rola w serialu "Sługa Narodu" z 2015 roku. Showman gra w nim nauczyciela Wasyla Hołoborodkę, który nieoczekiwanie wygrywa wybory prezydenckie. Na fali popularności serialu w 2017 roku na Ukrainie zarejestrowano partię o nazwie Sługa Narodu. Decyzję o starcie w wyborach prezydenckich Zełenski ogłosił w ostatnią noc sylwestrową. Uczynił to w telewizji 1+1, której właścicielem jest skonfliktowany z władzami ukraińskimi miliarder Ihor Kołomojski. Telewizja ta nadała wystąpienie komika przed orędziem noworocznym prezydenta Poroszenki. Kołomojski uważa Poroszenkę za swojego wroga. Poroszenko: Obronimy wynik wyborów prezydenckich Jestem przekonany, że w drugiej turze wyborów prezydenckich obronimy ich wyniki - oświadczył natomiast urzędujący szef państwa Petro Poroszenko, który ubiega się o pozostanie na stanowisku na kolejną kadencję. "Jestem przekonany, że 21 kwietnia, w drugiej turze, poradzimy sobie z zadaniem obrony wyników wyborów" - powiedział. Poroszenko ocenił, że niedzielne głosowanie pokazało, iż jego rodacy nie dopuścili do realizacji "rosyjskiego scenariusza wyborów". "Jestem wdzięczny tym, którzy nie pozostali dziś w domu, którzy niezależnie od tego na kogo głosowali, wnieśli wkład w wolny wybór ukraińskich obywateli. Pokazaliście, że jesteście wolnymi ludźmi, którzy kibicują przyszłości swojego kraju" - podkreślił. Prezydent zaznaczył jednocześnie, że wybory były uczciwe. "Nie słyszeliśmy ani jednej informacji, które mogłyby wpłynąć na wyniki głosowania. Zdaliśmy egzamin z europejskości" - powiedział Poroszenko. Polecamy wywiad: Wybory na Ukrainie. Faworyt bez programu wyborczego?