Od wielu dni mieszkali w namiotach lub koczowali pod gołym niebem na asfalcie. W większości byli to mieszkańcy zlikwidowanego w połowie sierpnia dzikiego obozowiska na paryskim bulwarze Stalingradu. W akcji, którą kierowała stołeczna prefektura, poza policją uczestniczyli przedstawiciele dwóch organizacji humanitarnych i Francuskiego Biura Imigracji i Integracji. Obyło się bez incydentów. Ewakuowane osoby przewieziono autokarami do tymczasowych schronisk zorganizowanych w salach gimnastycznych stołecznego regionu Ile-de-France. Była to 29. tego typu operacja w tej części Francji od czerwca 2015 roku. Władze przygotowały dla nielegalnych imigrantów 16-tysięcy miejsc. W październiku zostaną uruchomione dwa schroniska - jedno na północy Paryża, drugie na jego przedmieściach.