Prognozowany przez warszawskich naukowców wynik PO to 27-29 proc., a PiS - 28-30 proc. Ich zdaniem SLD odzyska "stabilne trzecie miejsce w rankingu wyborców" z 9-11 proc. poparcia. Stanie się tak za sprawą spokojnego sposobu prowadzenia kampanii, stabilizującego SLD jako alternatywę dla PiS i PO - twierdzą socjolodzy z UW. "Mocno reprezentowana w mediach" Nowa Prawica Janusza Korwin-Mikkego może mieć problemy z przekroczeniem 5-procentowego progu. "Nie wiadomo, czy mało znani lokalni liderzy list będą w stanie łącznie zaskarbić komitetowi wymagane poparcie. Co więcej, młody elektorat KNP może być mniej konsekwentny w spełnieniu zapowiedzi udziału w wyborach" - komentuje Ośrodek Analiz Politologicznych UW. 5-procentowy próg może przekroczyć umiejscowiony w sondażach poniżej 5 procent Komitet Europa Plus Twój Ruch. "Ugrupowanie to wystawiło na listy wyborcze kilku bardzo popularnych polityków (Ryszard Kalisz, Marek Siwiec, Wanda Nowicka, Barbara Nowacka, czy Kazimiera Szczuka), których indywidualne wyniki mogą przesądzić o zebraniu głosów wymaganych do przekroczenia progu wyborczego" - brzmi prognoza. Zwykle niedoszacowane w sondażach PSL powinno uzyskać 6 proc. poparcia. Zdaniem warszawskich politologów niepewna sytuacja Nowe Prawicy Korwin-Mikkego stwarza szansę dla Polski Razem Jarosław Gowina, którego wynik należy szacować na poziomie 4-5 proc. Silni liderzy nie pomogą Solidarnej Polsce, której "raczej nie uda się odebrać głosów wyborców Prawa i Sprawiedliwości" i osiągnie 2-3 proc. poparcia. Poparcie Ruchu Narodowego nie przekroczy 2 proc. głosów. Frekwencja powinna zamknąć się w przedziale 21-25 proc. uprawnionych do głosowania. Prognozę opracował zespół w składzie: prof. dr hab. Jan Garlicki, dr Bartłomiej Biskup i dr Olgierd Annusewicz. Analiza została dokonana w oparciu o dane z pogłębionych badań dostarczonych przez IBRiS Homo Homini.