Beata Kempa i Patryk Jaki napisali, że przedwczoraj francuska żandarmeria brutalnie zaatakowała protestujących przeciwko reformom rządu prawników, w Sądzie Apelacyjnym w Paryżu, a wobec adwokatów, prawników oraz przedstawicieli innych zawodów, użyto siły. Napisali, że było to kolejne, po brutalnych pacyfikacjach protestów tak zwanych żółtych kamizelek, nadużycie francuskiego państwa. "Takie zachowanie było nie tylko nieproporcjonalne do zagrożenia, ale również uderzało w fundamentalne prawa Unii Europejskiej" - napisali polscy europosłowie. Europarlamentarzyści podkreślają, że zgodnie z artykułem 11. Karty Praw Podstawowych "każdy ma prawo do wolności wypowiedzi. Prawo to obejmuje wolność posiadania poglądów oraz otrzymywania i przekazywania informacji i idei bez ingerencji władz publicznych i bez względu na granice państwowe". Zaznaczyli, że w artykule 12. Karty czytamy, iż "każdy ma prawo do swobodnego, pokojowego zgromadzania się, oraz do swobodnego stowarzyszania się na wszystkich poziomach, zwłaszcza w sprawach politycznych, związkowych i obywatelskich, z którego wynika prawo każdego do tworzenia związków zawodowych i przystępowania do nich dla obrony swoich interesów".Beata Kempa i Patryk Jaki napisali, że w sposób oczywisty rząd francuski używając siły wobec własnych obywateli i prawników, łamie powyższe zasady, do których odwołuje się Traktat o Unii Europejskiej i Traktat Ustanawiający Wspólnotę Europejską, sporządzony w Lizbonie. Demonstrancja w Polsce Europosłowie wskazali ponadto, że w tym czasie w Polsce odbywa się antyrządowy protest sędziów. Napisali, że według polskiej Konstytucji (artykuł 178 ) "sędzia nie może należeć do partii politycznej, związku zawodowego ani prowadzić działalności publicznej nie dającej się pogodzić z zasadami niezależności sądów i niezawisłości sędziów". "Wobec powyższego w sposób oczywisty sędziowie, którzy biorą udział w antyrządowych protestach, łamią Konstytucję. A mimo to, polski rząd podjął decyzję, że udzieli manifestacji (z którą się głęboko nie zgadza) ochrony, a nie użyje siły, jak to miało miejsce we Francji" - napisali Beata Kempa i Patryk Jaki.Ponadto europosłowie napisali, że oczekują natychmiastowej reakcji Komisji Europejskiej, która ma obowiązek stanąć w obronie fizycznie atakowanych prawników oraz bezbronnych obywateli.